Dziś (04.09) podczas parafialnych dożynek dziękowaliśmy Panu Bogu za tegoroczne plony.
– Po trudzie żniw mamy dziś święto plonów, dzień dożynek diecezjalnych. Słowo „dożynki”, wśród wielu staropolskich określeń, znaczy: wieniec. Tym mianem nazywano także obrzędową zabawę wiejską, urządzaną po dworach na zakończenie żniw, podczas której ofiarowano właścicielowi majątku wieniec dożynkowy, upleciony z pszenicy i żyta, ozdobiony kwiatami, owocami i wstążkami. Przy tym składano życzenia dla pana domu i jego rodziny, dla księdza, rządcy lub ekonoma. Nawiązujemy więc dziś, jak mówił św. Jan Paweł II „wierni tradycjom praojców, do dawnego polskiego zwyczaju, który obok walorów folklorystycznych, ma przede wszystkim charakter religijny. Stąd nasza obecność na Mszy św., podczas której będziemy dziękować Bogu Ojcu, Panu żniwa, za tegoroczne plony, za chleb, a rolnikom za ich trud. Jakże wielka jest tajemnica i wymowa chleba!– mówił w kazaniu ks. proboszcz Krzysztof Jankowski.
Swoje dziękczynienie wyrazili przedstawiciele Stowarzyszenia „Dąb” w Ciosmach i Stowarzyszenia „Więź” z Soli w postaci krótkiego programu artystycznego.
Mieszkańcy Soli i Ciosmów przynieśli dożynkowe wieńce, które zostały uroczyście poświęcone oraz złożyli w darze chleb upieczony z tegorocznej mąki oraz plony ziemi w postaci owoców i warzyw.
Delegacje wieńcowe z Soli i Ciosmów reprezentowały również naszą parafię na dożynkach gminnych w Dylach.